Trochę się boję. Choroby, która grasuje w środowisku polskiej fantastyki. Poziom dyskusji, komentarzy, rozmów sięgnął dna.
Nie mówimy tu już o jednostkach - całe rzesze trolli grasują po portalach. Moderacja sobie nie radzi, obrażani wpadają w furię pokrywając się szlamem i dołączają do walki.
NIE KARM TROLLA - napisz:
"Dziękuję za twoją opinię, mam inne podejście do tematu"
Nie mówimy tu już o jednostkach - całe rzesze trolli grasują po portalach. Moderacja sobie nie radzi, obrażani wpadają w furię pokrywając się szlamem i dołączają do walki.
NIE KARM TROLLA - napisz:
"Dziękuję za twoją opinię, mam inne podejście do tematu"
- Jeśli ktoś ma wyrobiony pogląd na sprawę choćbyś dał mu włożyć palce w ranę - on i tak będzie trwał przy swoim
- Dyskusja z osobami, które przejawiają objawy w.w. choroby może Cię zarazić
- Pamiętaj, że jeśli dana rozmowa Ci nie odpowiada - jednym kliknięciem możesz się z niej wypisać. Napisz: "przepraszam - nie chcę kontynuować tego tematu" i zajmij się jedną z tysiąca spraw,
które sprawiają Ci przyjemność - Pamiętaj, że wszytko co napiszesz w internetach, zostanie tam na zawsze. Wstyd mi za setki rozmów, które przeprowadziłem w odmętach sieci. Nie podziel mojego losu.
- Zrób COŚ, zamiast ROZMAWIAĆ O CZYMŚ - zamiast krytykować przygodę, napisz lepszą, zamiast "jechać" po trollu - pokaż, że TY jesteś inny.
Odezwa do trolla:
Internet jest fajnym bezpiecznym miejscem - prawda? Nie zapominaj, że kiedyś z niego wyjdziesz.
I ktoś spuści Ci wpierdol. Bo trolle zostały stworzone by dawać XP.