Jak sprawić by gracze czuli się częścią świata gry?
Jak "zakorzenić" postacie w wykreowanym podczas sesji świecie? Pomysł jest prosty - wystarczy kawałek sznurka. Najlepiej 3 kawałki.
A te trzeba ukraść lub zrobić samemu.
Ja przedstawiam swoje.
Prowadzisz już kilka lat, potrafisz improwizować, prawda?
Dołóż sobie trochę pracy i pozwól się wykazać graczom.
Kończysz przygodę. Gracze zadowoleni, za tydzień znów czeka na nich kilka godzin dobrej zabawy. Dla Ciebie - praca się nie skończyła: co w następnym odcinku? Kilka godzin pracy... Notatki, pomysły - jednym słowem - prowadzenie to praca na pełen etat.
PROPOZYCJA: Zaproponuj graczom tworzenie świata
- W finale przygody uwolniliście jeńca? "Kochani gracze, zadanie do środy - proszę w trzech zdaniach napisać kim jest ta osoba i jak znalazła się w tej opłakanej sytuacji"
- Udało wam się odzyskać przeklęty przedmiot? "Na czym polega klątwa? Przecież to Wy transportując miecz/łuk/pierścień/patyk dokładnie poznaliście jego działanie"
- "Moi gracze są leniwi":
Użyj marchewki - zaproponuj graczom skromy bonus za poważne potraktowanie tematu, PD nie jedną osobę nakłoniły do pracy (przedmioty, informacje itp.) - "Nie podołam"
Wybierz taki temat, który nie zamiesza za bardzo w kampanii. Masz sporo czasu - uda się.
2. DODAJ KILKA ZIAREN PRZESZŁOŚCI
Gracze spotykają setki "jednorazowych" postaci - służący, woźnice, ochroniarze... Każda z tych osób jest świetnym narzędziem, które można wykorzystać bez większego nakładu pracy. Zysk jest oczywisty - graczy zaczynają otaczać "żyjące osoby" a nie papierowe szablony.
Świat jest mały - co chwila spotykamy znajomych w odległym mieście, poznana przed momentem osoba okazuje się bratem/wujkiem/szwagrem naszego kolegi. Wprowadź to do swoich sesji
PROPOZYCJA: Dodaj szczegół i wypuść ponownie
- Na początku przygody gracze przy bramach miejskich spotykają krasnoluda, sierżanta, który w bardzo dosadnych słowach ustawia woźniców. Krasnolud, pomimo przerażającego zeza, nie ma najmniejszych problemów w celnym pluciem kończącym każdą wypowiedź.
Spraw by ta postać stała się w następnej przygodzie ich przewodnikiem po kwaterze straży / kanałach / biednej dzielnicy. - Gracze podczas odpoczynku w "karczmie" spotykają poznaną miesiąc wcześniej urodziwą chłopkę, mieszkającą w pobliskiej wiosce. Co ona robi w tym miejscu?
- "Nie mam czasu na spisywanie wszystkich postaci":
Poznaj mojego przyjaciela - to Excel. Poświęć 10 minut po sesji by spisać 5 postaci spotkanych przez graczy. Wystarczy zapisać: Imię, znak szczególny (np: zez sierżanta) oraz (w przypadku drużyn często podróżujących) miejsce spotkania: "Gurdi Łamignat, zezowaty sierżant straży, Middenheim" - "Mam problem z BN'ami na jednej sesji - jak ogarnę tych z czterech ostatnich?":
Postaw laptopa/kartkę na stołku tak by nie zasłaniał Ci graczy - zaznacz kolorem postacie, które chcesz wykorzystać w tej sesji. Zerknij gdy gracze się pokłócą (zawsze kłócą).
Może Will będzie chciał coś kupić... - widziałem go wczoraj."
3. EFEKT MOTYLA
Pamiętasz tą dziewczynę z krzywymi zębami z której naśmiewałeś się w podstawówce? Wprowadziła się drzwi obok. I wyładniała. Bardzo. Dobrze Cię pamięta.
Peszek...
Na studiach zamieściłeś na blogu fajny artykuł. Po pięciu latach kontaktuje się z tobą człowiek proponując współpracę związaną się z fajnymi pieniędzmi.
Szczęściarz...
Jedną z najprzyjemniejszych chwil dla gracza, jest odkrycie, że jej postać coś osiągnęła. W jedną lub drugą stronę. Nie mówię tu o nagrodzie za ocalenie wioski. 20 koron i do widzenia.
Mówię o konsekwencjach czynów postaci.
PROPOZYCJA: Niech usłyszą echo swych czynów.
- Pamiętam jak podczas sesji L5K Mistrz Gry ze spokojem w oczach i uśmiechem na ustach powiedział: "Od przejeżdżających nieopodal kupców usłyszeliście, że na ziemiach Klanu Żurawia źle się dzieje. Lwy atakują, a za ich sukcesy odpowiada nowy dowódca: dziwna dziewczyna, o której powiadają, że przybyła z znikąd. Posługuje się monem (herbem) jaskółki."
Pamiętaliśmy. Dokładnie. Szalona dziewczyna, którą uwolniliśmy z klasztoru. - Gracze naciągnęli starego pasera na niezłą sumkę? Dobrze się przy tym bawili...
Zgadnij kto jest jedyną osobą mogącą im załatwić przepustki do tej cholernej fabryk.
ZWIĄŻ SWOICH GRACZY - nie pożałujesz
Związanie graczy ze światem bardzo pomaga Mistrzowi Gry. Postacie rzadziej wpadają w sytuacje bez wyjścia, sami nawiązują interakcje z bohaterami niezależnymi, czują że ich czyny mają znaczenie.
Przygody, które są prowadzone w "żyjącym świecie" smakują lepiej. Historia oderwana
od przedstawionego w poprzednich sesjach świata, bohaterów, miejsc, wiele tracą.
Znajdź swój sznurek i przywiąż postacie - będą się lepiej bawić.
Nurgling
PS: Komentarze i pomysły mile widziane.