Niewykorzystany potencjał Bohaterów Niezależnych.
Podpowiem co zrobić by wycisnąć ich do ostatniej kropli (krwi, potu i przede wszystkim: miodu).
Podczas jednego spotkania zazwyczaj pojawia się kilka prowadzonych przez nas, Mistrzów Gry, postaci. Kilka głównych - kilka pobocznych. Podczas przygody stanowią dźwignie, za pomocą których gracze poruszają fabułę opowieści. Są okradanie, przekupywanie, uwodzone a czasem kończą swój żywot.
Część z nich zapada w pamięć graczy - część jest zapominana od razu gdy zejdą ze sceny.
Sesja się kończy, gracze skrupulatnie notują otrzymane punkty doświadczenia i... Rozpoczyna się kolejna sesja. Pojawiają się kolejni b. niezależni, spełniają swoją rolę i cały proces się powtarza...
Jeśli nasza kampania nie jest spójnym ciągiem wydarzeń a zbiorem mało powiązanych ze sobą scenariuszy (z majaczącym gdzieś na horyzoncie tematem głównym), bardzo rzadko nasi chińscy
b. niezależni wracają. Często bywa tak, że już po jednej, dwóch sesjach gracze (oraz my sami) nie pamiętamy imion, twarzy oraz funkcji spotkanego BN'a. Tworzymy nowe postacie - gracze zapisują ich imiona - a następnie następuje amnezja międzysesyjna.
Generuje nam to kilka problemów m.in.:
- tracimy czas na tworzenie kolejnych postaci
- gracze nie czują konsekwencji swoich czynów - żyją w świecie "jednorazowych znajomych"
- ograniczamy sobie znacznie możliwości wplatania fabuły, dostarczania informacji, tworzenia nastroju
Co zrobić by zastąpić "chiński chłam" - "szwajcarską solidnością"?
Proponuję wprowadzenie kilku sztuczek.
Mam nadzieję, że pomogą one w "wyciskaniu" naszych b. niezależnych.
1. Zapisuj podstawowe informacje
Utwórz dla swojej kampanii arkusz w google.doc (lub klasycznego Excela jeśli boisz się, że Wielki Brat ukradnie twoje notatki do sesji).
Nazwij kolumny: imię i nazwisko (lub prościej: nazwa), opis (bardzo krótki np: "poparzony gwardzista cesarza"), uwagi (np: "gracze go ośmieszyli" lub "martwy"), pomysły (np: "wysłał za bohaterami graczy szpiegów"). Twórz też swoje kategorie np: miejsce (jeśli gracze podróżują). Nie musisz wpisywać danych przed sesją - wystarczy jak zrobisz to po każdym spotkaniu z graczami. Po kilku sesjach będziesz miał solidną bazę NPC'ów.
2. Dwie cechy charakterystyczne
Gracze potrzebują pomocy by zapamiętać b. niezależnego. Dodaj postaciom dwie cechy charakterystyczne. Przykłady: handlarz: rudy i kulawy; karczmarz: chudy i zły jak bąk; górnik: pijany
i wesoły; kapłan: krzykliwy z dziobatą twarzą.
Szczegóły muszą być WYRAŹNE. Gracze nie zapamiętają bruneta średniego wzrostu. Zapamiętają śmierdziela o złotym zębie. Cechy CHARAKTERYSTYCZNE - nie powszechne. Spróbuj je wyraźnie zaznaczyć podczas opisu. "Widzicie GRUBEGO JAK BELA krasnoluda, nawet z takiej odległości czujecie jego SMRODLIWY ODDECH". "Obserwuje Was PRZYPAKOWANY dresiarz. Na jego piersi wisi CHOLERNIE GRUBY ŁAŃCUCH".
3. Nie rozpieszczaj graczy opisami.
Zastanówcie się czy opis, który przedstawiacie graczom nie jest za długi.
Dokładnie opisuj rzeczy nietypowe/warte uwagi/ważne. Zwyczajne zaś staraj się kwitować krótkimi frazami.
Jeśli chcecie opisać księcia - powiedzcie: "Nosi bardzo bogate, piękne szaty". Jeśli zaczniesz wdawać się w szczegóły, mogą pojawić się problemy:
- Gracze się pogubią - cechy charakterystyczne ukrywają się za słowami opisu.
- Marnujesz czas sesji - prowadzisz tzw: samofap narracyjny, czyli rozwlekły opis nie wnoszący zbyt wiele do sesji.
- Rozpuszczasz/rozleniwiasz graczy - ich "psim" obowiązkiem (niestety kochani gracze - nie przyszliście na słuchowisko) jest wspomagać zasłyszany opis wyobraźnią.
- Jeśli "przekarmisz" ich opisem staną się roszczeniowi, a Ty zamiast zajmować się fabułą zmienisz się w babcię opowiadającą bajkę
4. Rekrutacja Wewnętrzna
Zawsze gdy w nowej przygodzie chcesz wprowadzić nowego BN'a - spójrz w swoją listę. Może posłańcem będzie młody chłopak, którego gracze spotkali na pierwszej przygodzie? Ich "nowy" kontakt to tak naprawdę szef karawany, z którą przyjechali do miasta. "Nowo poznany" paser jest Niziołkiem, którego orżnęli w kości dwa tygodnie wcześniej.
Uwaga: pamiętaj, żeby nie przeginać - dopływ świeżej krwi jest jak najbardziej wskazany, zwłaszcza że...
5. Krewni i znajomi królika
... świat jest mały. Znajomych możemy spotkać dosłownie wszędzie - w kinie, tramwaju lub na zagranicznej wycieczce. Gdy wprowadzasz nowego bohatera niezależnego zastanów się, którego z BN'w z listy mógł poznać (choćby ze słyszenia).
Gdy spotka drużynę, wejdzie z nią w interakcję wpleć delikatnie informację:
"Ech... Ulf robi lepsze miecze...", "Dziwnie... znałem osobę, która miała podobny miecz", "Uważam,
że lepiej zrobicie idąc z tym do Merry - jest świetnym mechanikiem".
Zauważ, że zawsze inaczej odnosisz się do osób wiedząc że macie wspólnych znajomych. Jeśli wprowadzisz "krewnego" masz zdecydowanie więcej możliwości.
- Wiedząc o powiązaniu, Gracze będą starali się wykorzystać doświadczenia związanie ze wspólnym znajomym: "Ej - Sara była zadowolona z naszych usług i nie była aż tak skąpa"
- Mając wspólnego znajomego gracze posiadają świetne źródło informacji - jeśli zechcą z niego skorzystać możesz z łatwością wprowadzić nowe wątki.
6. Plotki, wieści - opowieści
Wprowadzaj na sesjach informacje o losach znajomych BN'ów. Rób to ustami bardów, szpiegów, karczmarzy lub policji szukającej delikwentów.
"Z pierwszej strony gazety dowiadujecie się, że Lenny zaliczył 8 zbiórek we wczorajszym meczu.
To chyba dobrze, że nie połamaliście mu kolan, prawda?", "Panocku... tragedia! Baronowa Steel takie podatki nałożyła, że chyba trawę nam jeść przyjdzie!"
Stosując tą sztuczkę dasz graczom gigantyczny zastrzyk motywacji. Poczują, że ich działania mają znaczący wpływ na świat gry. Wiedząc, że ich wybory są ważne i nie zostają zapomniane powinni zdecydowanie lepiej "wejść" w świat gry.
Na dziś chyba wystarczy. Szkolenia w pracy mają swój urok :P
Zachęcam: podziel się z nami swoim pomysłami i przemyśleniami odnośnie bohaterów niezależnych.
Cześć!
PS: Unikaj „ulubionych bohaterów niezależnych mistrza gry”. Wprowadzaj "ulubionych bohaterów niezależnych graczy" :D